fot.unsplash.com

Słodycze, ciasta, ciasteczka, babeczki, tort, biszkopty, rogaliki, drożdżówki, pączki. Leci ci już ślinka? Nam też! Każdy z nas kocha słodycze, nawet największy niejadek od czasu do czasu skusi się na jakiś przysmak. Ktoś je jednak wszystkie musi przygotować. Kto to robi? Oczywiście cukiernik. Pisaliśmy już o tym, jak ten zawód wygląda od zaplecza, teraz czas na kolejną, bardzo istotną kwestię, czyli jak właściwie zostać cukiernikiem? Odpowiadamy na wszystkie pytania, być może dziś odkryjesz, że właśnie to chciałbyś robić do końca swojego życia? Sprawdź!

Praca cukiernika – jak wygląda

Praca jako cukiernik brzmi pysznie. W końcu z każdej strony będą otaczać cię słodkości i wiele, wiele kilogramów cukru. Jak od tego wszystkiego po prostu nie przytyć? W końcu trzeba spróbować każdego rogaliczka i każdego ciasta. Nie można klientowi dać czegoś niepewnego. Mimo to ciasteczek nie możesz spróbować i dać klientowi czegoś, co jest już ugryzione. Każdy przepis musi być więc wyuczony od deski do deski. Cukiernik musi więc mieć nie tylko wyczucie smaku, ale także i dobrą pamięć. Z pewnością wiesz, jak to jest gotować coś z nowego przepisu. Co chwilę zerkasz do książki lub sprawdzasz przepis w sieci. Wydaje ci się, że pamiętasz go już idealnie, jednak po chwili znów otwierasz stronę internetową aby sprawdzić co jest następnym krokiem.

fot.unsplash.com

Ważny jest także i wygląd ciasta, rogalika czy tortu. Mimo że najważniejszy jest smak, absolutnie każdy z nas je także i oczami. Coś, co jest pyszne, ale nie wygląda zbyt apetycznie, od razu zniechęca nas na starcie, zwłaszcza jeśli jemy to po raz pierwszy. Cukiernik to także i osoba, która, niestety, pracuje w różnych godzinach. Piekarnie często są otwarte całodobowo, nie zawsze dla klientów, ale zawsze dla pracowników. W końcu, jeśli chcesz kupić świeżo upieczone bułki czy też ciasteczka lub pączki, robisz to rano. Takie wypieki, świeżo wyciągnięte z pieca, cieplutkie, aromatyczne to prawdziwa przyjemność. Ktoś musi je jednak upiec i jest to oczywiście cukiernik. Jeśli decydujesz się więc na tego typu zawód licz się z tym, że konieczne jest wstawanie wcześnie rano, spędzenie nocki w piekarni lub cukierni na zapleczu, a także często i kontakt z klientem.

Jak zostać cukiernikiem, czyli pieczenie od najmłodszych lat

Im szybciej wiesz co chcesz robić, tym lepiej. Ta zasada sprawdza się w absolutnie każdym zawodzie. Nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o kwestię edukacji jak wybór szkoły średniej, studiów czy kursów, ale także i praktykę. Im wcześniej postanowisz być adwokatem, tym szybciej możesz zacząć uczyć się kodeksów. Im wcześniej będziesz wiedział, że zawód cukiernika to własnie to, co chcesz robić, tym szybciej możesz testować nowe przepisy. Jeśli jest to coś, co rozwarzasz, zachęcamy cię do zakupienia odpowiednich składników i pieczenia, tak naprawdę do oporu. Musisz obyć się z przyprawami, piekarnikiem, blachą, mieszaniem, dekoracjami i innymi, a mimo to wciąz uzyskać dobry smak. Nic się nie stanie jeśli twoje pierwsze wypieki będą nieudane, w końcu robisz to, aby się nauczyć, a nie oczekujesz za to zapłaty.

fot.unsplash.com

Tak naprawdę, aby zostać cukiernikiem, niepotrzebna jest ci szkoła. Taka sama zasada dotyczy np. grafika komputerowego. Liczą się twoje umiejętności i efekt końcowy, a nie to jaki masz papierek w teczce. Mimo to warto udać się na studia czy kursy cukiernika. Są one dość popularne i łatwo dostępne. Musisz pamiętać, że im wyższy kurs, tym lepsze masz kwalifikacje. Nie są one niestety darmowe, jednak oczywiście, w tym wypadku, jest to kwota do przeżycia, zwłaszcza patrząc na to, że jest to rozwój osobisty i dzięki temu osiągniesz swój cel i odniesiesz sukces, nie tylko życiowy, ale także i zawodowy. Tak naprawdę szkół, które takie kursy oferują jest wiele. Możesz również udać się na staż czy praktykę do cukierni, jeśli akurat szukają kogoś na „przyuczenie”. Warto jednak, abyś znał jakiekolwiek podstawy, a tych możesz spokojnie nauczyć się samodzielnie, metodą prób i błędów.