fot.unsplash.com

Nie przeszkadza ci nocne życie, hałas, imprezy i lejący się alkohol? Na imprezie wśród znajomych to zawsze ty przygotowujesz trunki? Mamy dla ciebie idealny zawód, zarówno na pełen etat, jak i dorywczy. Mowa tutaj oczywiście o barmanie. Nie jest to zdecydowanie zawód dla każdego, jednak naprawdę sporo osób, zwłaszcza tych młodych, odnajduje się w nim i twierdzą, że jest to jedna z najlepszych prac, jakie można mieć. Jak jest naprawdę? Odpowiadamy! 

Praca barmana – jak wygląda?

Praca barmana, choć brzmi dość przyjemnie, z pewnością nie należy do spokojnego zawodu. Przede wszystkim w barze jest głośno. Muzyka dudni ci po uszach i to nie tylko przez kilka minut, ale całą zmianę, która często jest dość długa. Za barem nie masz przerwy, przynajmniej nie aż takiej, jaką miałbyś np. pracując jako copywriter czy w biurze. Musisz liczyć się z tym, że klienci nie tylko przychodzą, ale także i wracają po kolejne drinki czy też piwo. Wszyscy ze sobą rozmawiają, leci kolejny raz ta sama piosenka, a w środku jest ciepło, jakby conajmniej ktoś odpalił ogrzewanie na maksymalną temperaturę. Musisz to wszystko oczywiście bardzo dobrze przemyśleć. Kolejną kwestią, nad którą warto się zastanowić są same godziny pracy, jak i długość tzw. dniówki.

fot.unsplash.com

Bary oczywiście otwarte są w ciągu dnia, jednak nie są one otwierane o godzinie 7 czy 8 nad ranem, zatem na spokojnie wyśpisz się i zrobisz w domu to co masz zrobić. Południe, popołudnie, wieczór i noc możesz już spędzić w pracy. Nie każdy bar działa na takich samych zasadach. Często od poniedziałku do czwartku otwarte są one krócej, a dłuższe godziny trafiać ci się będą w piątek i sobotę. Musisz zatem pogodzić się z brakiem weekendowych wypadów ze znajomymi, choć oczywiście mogą oni odwiedzić cię w pracy.

Wymagania barmana, czyli co robi barman

Jakie wymagania musisz spełniać? Co robi barman i czym właściwie się zajmuje? Tutaj oczywiście wszystko zależy od konkretnego baru, lokalizacji i szefostwa. Im więcej pracowników, tym mniej będziesz robić samodzielnie. Oczywiście może zdarzyć się to, że do twoich obowiązków będzie należeć np. przetarcie baru, gdy klient rozleje piwo czy też pomoc na zmywaku, choć takie rzeczy zdarzają się raczej rzadko. Twoim głównym zadaniem jest oczywiście przygotowywanie drinków. Jakich? Takich, jakie zamówi klient baru, w którym pracujesz. Skąd masz wiedzieć jak je przygotować? Z kursów.

fot.unsplash.com

Kurs barmański zdecydowanie nie należy do najtańszych kursów, jednak jest bardzo przydatny i opłacalny. Możesz też spróbować wkręcić się bo baru na inne stanowisko i z czasem np. lokal zaoferuje ci zrobienie kursów i przejście na barmana. Warto jednak polować na darmowe kursy z unii europejskiej, wtedy zrobisz je absolutnie bez płacenia nawet złotówki, a taka umiejętność nie przyda ci się tylko w pracy, ale także i poza nią. Spójrz na to z tej strony, jak randka może pójść źle, jeśli zaskoczysz ją wymyślnym drinkiem, którego nie piła nigdzie wcześniej? Cola z wódką jest już przereklamowana.

Kto nadaje się do pracy za barem?

Praca za barem czy ogólnie w lokalach, które świadczą tego typu uslugi jest bardzo popularna wśród osób młodych, studentów czy uczni szkół średnich. Dlaczego? Ponieważ godziny pracy są naprawdę elastyczne. Możesz pracować zarówno przez 12 godzin, jak i przez 4 godziny. Zasada jest prosta. Lokal zamyka się wraz z wyjściem ostatniego klienta czy klientów. Po tym czasie konieczne jest sprzątnięcie swojego stanowiska i właściwie udanie się do domu, aby odespać. Praca za barem będzie więc wymagała od ciebie częstego siedzenia po nocach czy wieczorach. Jest to oczywiście kwestia przyzwyczajenia, z początku z pewnością będziesz zmęczony, po czasie przywykniesz do tego stylu życia i przyjdzie ci to z łatwością.

Jakie cechy musi posiadać barman? Przede wszystkim dużą cierpliwość. Ludzie, którzy wkraczają do baru mogą być trzeźwi, jednak po kilku rundkach, krzyczą ci w twarz, śmieją się z głupot, nie potrafią się wysłowić, a ty musisz stanąć na wysokości zadania i podać im to, czego chcą i oczekują. Kolejna kwestia to organizacja. Ten, kto był kiedykolwiek w zatłoczonym barze, z pewnością wie, jak ciężko dobić się o drinka czy inny napój. Ludzi przy ladzie jest naprawdę sporo. Jedni chcą zamówić, inni czekają, a jeszcze inni po prostu tam siedzą.