W dobie pandemii niezwykłą popularność zyskały sklepy internetowe. Wiele biznesów zostało zmuszonych do przeniesienia się do Internetu – zazwyczaj stawiano na rozwiązania e-commerce. Nic dziwnego – to prosty i szybki sposób na sprzedaż produktów zarówno swoich, jak i zamawianych z hurtowni, przy odpowiednim podejściu do marketingu firmy. Co tak naprawdę robi sprzedawca e-commerce? Czy aby na pewno tylko klika w formularze i zleca wszystko osobom trzecim? Odpowiadamy poniżej.

Sprzedawca e-commerce – kto to taki?

To osoba, która sprzedaje różne dobra za pośrednictwem platformy sklepu internetowego. W ten sposób stawiane są sklepy z wielu branż, np. kosmetycznej, odzieżowej, komputerowej. Sprzedawca e-commerce decyduje się na konkretny rodzaj platformy, a następnie prowadzi dalsze działania związane ze sprzedażą produktów. Ważne jest to, by sklep internetowy każdego sprzedawcy e-commerce był czytelny, jasny i intuicyjny. To zatem pierwsza rzecz, którą robi się na tym stanowisku: podejmuje się decyzję o wyglądzie i charakterze całej strony.

Jej postawienie wiąże się ze stworzeniem konkretnego projektu, który może być dostosowany do danej wizji lub istniejącego schematu. Warto jednak próbować wdrażać własne pomysły – w ten sposób można wyróżnić się na tle konkurencji i zdobyć cechę charakterystyczną, która spowoduje zapamiętanie marki przez odbiorców. Do obowiązków sprzedawcy e-commerce należy także dystrybucja oraz logistyka związana ze sklepem. Może robić to samodzielnie lub delegować zadania do konkretnych osób, które zostaną zatrudnione. Realizacja zleceń samodzielnie wymaga jednak dużej ilości czasu – o ile na początku drogi nie będzie problemu z jego znalezieniem, o tyle później może być ciężej.

sprzedawca e-commerce kto to
fot. pixabay.com

Jak zostać sprzedawcą e-commerce?

Aby objąć to stanowisko, nie potrzeba żadnych szkoleń ani ukończonych kursów. Wystarczy jedynie mieć chęć oraz zasoby finansowe, które pozwolą na rozkręcenie sklepu do odpowiedniego poziomu. Nigdy nie będzie tak, że sklep sam z siebie zacznie dobrze działać, a ludzie chętnie kupować. Można mieć świetne produkty w bardzo dobrych cenach, ale jeśli nikt nie będzie o tym wiedział, to bardzo trudno będzie o kolejne konwersje.

Należy zatem mieć świadomość tego, że sklep internetowy pod nieznaną marką musi zostać najpierw wypromowany. Sprzedawca e-commerce powinien zatem podjąć działania marketingowe, czyli zadbać o treść na stronie, odpowiednie opisy produktów, kategorii oraz zachęcające do sprzedaży hasła. Co więcej, ważną rolę odgrywać tutaj będzie pozycjonowanie oraz reklama internetowa. Sprzedawca e-commerce, choć nie potrzebuje żadnego wykształcenia, by założyć własny sklep internetowy, to z pewnością o wiele lepiej poradzi sobie na stanowisku, jeśli będzie miał pojęcie o działaniach związanych z tą branżą. Warto zatem na początku drogi rozeznać się w temacie, by później nie żałować podjętych decyzji. 

co robi sprzedawca e-commerce
fot. pixabay.com

Zarobki na stanowisku sprzedawcy e-commerce

Trudno jest określić konkretne zarobki na tym stanowisku – nie ma tutaj stawki godzinowej ani wynagrodzenia wpływającego na konto od pracodawcy. Jako sprzedawca e-commerce sam sobie jesteś szefem i prowadzisz własny biznes. Ważne jest zatem to, by realnie dywersyfikować źródła przychodów. Oznacza to tyle, że na początek najlepszym rozwiązaniem będzie traktowanie sklepu internetowego i stanowiska sprzedawcy e-commerce jako dodatek.

Dobrze jest mieć zabezpieczenie w postaci etatu w innym miejscu i rozwijanie swojego sklepu po kolei. W tym przypadku najważniejsze będzie oparcie przychodów z własnego biznesu o różne źródła, czyli organiczne wyszukiwanie, reklama, np. Google Ads albo Facebook Ads, Ceneo i inne. Jako sprzedawca e-commerce możesz zarabiać kilkaset złotych, a możesz też zyskać kilkanaście tysięcy w ciągu miesiąca. Wszystko zależy od wielu czynników, a należą do nich renoma marki osobistej, wygląd i funkcjonalność sklepu. Swoje działania należy obserwować i w miarę możliwości skalować – niezbędny zatem będzie Google Analytics, za pośrednictwem którego można sprawdzić, skąd pochodzą zakupy.