fot.unsplash.com

Mogłoby się wydawać, że do pracy budowlańca nie jest wymagane żadne wykształcenie czy też umiejętności. Wystarczy podnieść kilka rzeczy, przenieść je i być chętnym do nauki. Rzeczywistość wygląda jednak zupełnie inaczej. To, jak wyglądała budowlanka lata temu, a to jak obecnie mają się sprawy to dwie zupełnie różne kwestie. Dlatego spokojnie, wytłumaczymy ci wszystko krok po kroku. Kto wie? Być może to zawód właśnie dla ciebie. 

Budowlaniec a specjalista, czyli wszystko o zawodach w budowlance

Należy pamiętać, że budowlaniec to nie jeden zawód. Do tej grupy zalicza się naprawdę sporo specjalistów i każdy z nich robi coś innego. Oznacza to, że każdy z nich zarobi inne pieniądze, będzie miał inną wypłatę, inny tryb pracy, inne ubrania, wymagania oraz obowiązki. Budowlaniec, który jest od wszystkiego, raczej nie będzie dobrym pracownikiem, szefem czy wykonawcą. W końcu nie da się robić wszystkiego na raz i wciąż robić to idealnie. Remont czy budowa domu z wynajęciem ekipy to nie prosta sprawa. Mimo upływu lat, na uczciwego budowlańca wciąż ciężko trafić, jednak powoli porusza się to w dobrym kierunku i jest coraz lepiej. Zanim postanowisz pracować na budowie, zastanów się, który dział budownictwa cię interesuje. Tynkarz, a murarz to dwa różne zawody. Raczej Pan Mirek, który remontuje ci samochód, nie kładzie ci kafelek w kuchni, tak samo jest w przypadku budowlanki i należy o tym pamiętać. Różnica jest naprawdę spora.

Jak zostać budowlancem
fot.unsplash.com

Czy na budowę nadaje się każdy? Budowlaniec bez wykształcenia

Kwestia pracy na budowie jest prosta, tak naprawdę masz dwie opcje: wyszkolić się, a następnie rozpocząć współpracę lub po prostu ją rozpocząć bez żadnych kursów, szkoły czy innych tego typu spraw. Oczywiście mówimy tutaj o pracy typowo fizycznej, a nie np. kierowniku budowy, który jedynie chodzi z teczką i z długopisem. Tak naprawdę praca w budowlance jest porównywalna do pracy w gastronomi. Możesz się wyszkolić, jednak nie musisz. Czy da ci to coś? Tak. Czy ukończenie szkoły w tym kierunku to dobra opcja? Tak. Czy jest to wymóg, który musisz spełnić? Nie. Na dobrą sprawę możesz skończyć studia o profilu medycznym i zostać tynkarzem, nic absolutnie nie stoi ci na przeszkodzie. Wystarczy tak naprawdę, że wkręcisz się do jakiejkolwiek firmy, a tam już starsi pracownicy cię przeszkolą.

Istnieją także szkoły średnie, czyli zawodówki, które mają wiele profili połączonych z budownictwem. Jeśli już na etapie gimnazjalnym czy podczas uczęszczania do podstawówki, wiesz, że właśnie w ten sposób chcesz pracować jest to z pewnością dobra opcja. Nie tylko ogarniesz absolutne podstawy i zdobędziesz wiedzę, tak aby właściwie od razu ruszyć z grubej rury, ale także i poznasz wiele osób. W budowlance znajomości są naprawdę bardzo istotne.

Praca w budowlance – na co uważać i zwracać uwagę?

Skoro wiesz już, że praca w budowlance nie niesie za sobą nie wiadomo jakich wymogów i tak naprawdę spróbować może każdy, kto ma siłę i chęci, czas poruszyć jeszcze jedną kwestię. Lata temu było zupełnie inaczej. Nasi rodzice czy dziadkowie stali w kolejce za chlebem, meblami czy sprzętami. Wtedy także kwestia zarobkowa wyglądała inaczej. Teraz mamy umowę o pracę, meble na wyciągnięcie ręki i żywność w absolutnie każdym sklepie. Co jednak stało się przez tyle lat z budowlanką? Niestety nie wiele. Wciąż istnieje w kraju, jak i na świecie wiele firm, które nie płacą pracownikom, nie chcą dać im umowy czy nie opłacą ubezpieczenia. Z tego powodu wiele osób decyduje się na wyjazd za granicę, gdzie te zarobki są znacznie większe.

Jak zostać budowlancem
fot.unsplash.com

Nie ma w tym nic dziwnego. W delegacje nie jadą tylko i wyłącznie osoby z budowlanki, ale także i z innych zawodów. Zawsze lepiej zarobić w euro czy w koronach, niż w złotówkach. Oczywiście budowa nie zawsze trafi się pod domem. Może być i tak, że hotel pracowniczy stanie się twoim drugim domem, a w samochodzie będziesz naprawdę jechać przez setki kilometrów. Jest to oczywiście coś na co musisz być przygotowany i gotowy. Z pewnością jest to trudniejsze dla osób, które musiałby wiele za sobą zostawić.